Z BUTEM wyjeżdżamy od lat.Po bardzo udanych obozach m.in. w Łebie, Muszynie, Jastrzębiej Górze przyszedł czas na Ustkę. Był to strzał w 10! Fantastyczna niezmordowana kadra pełna werwy i pomysłów, ciekawy, bogaty program, przepięknie położony ośrodek, zakwaterowanie w domkach blisko plaży, smaczne posiłki, przyjaźni ludzie i niesamowita atmosfera tego obozu, sprawiły, że córka oceniła ten obóz jako najlepszy w życiu
Moja córka była na obozie w Ustce. Wszystko było OK, ale chciałam podkreślić :
1. Bardzo dobre było wyżywienie w ośrodku Włókniarz !!!! Brawo - bardzo dziękujemy. Moja córka jest niejadkiem a bardzo chwaliła jedzenie - jestem w szoku.
2. Zakwaterowanie też było OK I super świetlica.
3. Dzieci były bardzo dobrze zaopiekowane przez Kadrę. Dziękuję szczególnie Pani Kierowniczce obozu!!!!!!
Wyżej wspomniany obóz był jednym z najlepszych na jakim byłam do czego przyczyniła się w dużym stopniu pani Kinga- zawsze otwarta na nasze pomysły, kreatywna i wyrozumiała na pewno na długo pozostanie w naszych wspomnieniach. Mam nadzieję że zobaczę się z panią Kingą na zagranicznym obozie. Dodatkowo miło wspominam wschody i zachody słońca, wyjścia na miasto i organizację czasu wolnego przez wychowawców.
Świetny obóz ❤
Szanowni Państwo . Córka lat 14 wróciła z Ustki i powiedziała że to najlepszy obóz na jakim była. Kadra super ( pozdrowienia dla pana Alka ) . Ośrodek również . Cóż mogę powiedzieć : w przyszłym roku znowu będziemy z Wami . Ps. I niech rodzice nie obawiają się podróży autokarem 13 godzin … moje dziecko cieszyło się że może jeszcze te chwile spędzić z nowymi koleżankami i kolegami oraz fantastyczną Panią Kingą.
Byłam w na obozie w Ustce, moim 'opiekunem' była Pani Kinga. Bardzo dobrze się z nią pracowało i łatwo było się z nią dogadać. Pomimo tego, że było to tylko 10 dni to cała nasza grupa - łącznie z Panią Kingą - super się zintegrowała. Mam nadzieję, że mój następny obóz z BUT-a będzie z Panią Kingą i ponownie będę mogła trafić pod jej opiekę.
Kadra wspaniała, a uczestnicy niesamowici!
Dzięki pierwszym zajęciom integracyjnym od razu staliśmy się jednym teamem! Bardzo dużo zajęć i zabaw. Aż mój czas spędzony w telefonie spadl z 10 h dziennie na 2!
Do zobaczenia za rok! Tęsknie! Julka <3
Kolonia wypadala super,corka ogolnie bardzo zadowolona i mysle ze chetnie pojedzie za rok.
Kilka uwag na przyszlosc do rozwazwnia dotyczacych:
-posilkow
Wiekszy wybor cieplego jedzenia
-zakwaterowanie
Klimatyzacja albo wiatraki w pokojach
-program
Wiecej aktywnosci integracyjnych
-kadra
Bez zarzutow;) (wow!)
Domki w słabym stanie, same okolice ośrodka bardzo piękne, lokalizacja też super. Kadra bardzo dobra wychowawcy świetni kierownik też bardzo super człowiek. Generalnie polecam
Mieliśmy zepsuty prysznic, codziennie na obiad mieliśmy mięso z ziemniakami co było nudne. Ale atrakcje były w porządku, domek oprócz prysznica był dobry, ośrodek był okej i fakultety były ciekawe.
Domki w słabym stanie, same okolice ośrodka bardzo piękne, lokalizacja też super. Kadra bardzo dobra wychowawcy świetni kierownik też bardzo super człowiek. Generalnie polecam
Córka była bardzo zadowolona z pobytu w Ustce. Kadra zaangażowana, miła, posiłki smaczne, wolny wybór atrakcji dla młodzieży. Szkoda tylko, że nie było możliwości transportu do miejsca docelowego i musieliśmy sami córkę zawieźć na obóz i odebrać.
Mieliśmy zepsuty prysznic, codziennie na obiad mieliśmy mięso z ziemniakami co było nudne. Ale atrakcje były w porządku, domek oprócz prysznica był dobry, ośrodek był okej i fakultety były ciekawe.
Kolonia wypadala super,corka ogolnie bardzo zadowolona i mysle ze chetnie pojedzie za rok.
Kilka uwag na przyszlosc do rozwazwnia dotyczacych:
-posilkow
Wiekszy wybor cieplego jedzenia
-zakwaterowanie
Klimatyzacja albo wiatraki w pokojach
-program
Wiecej aktywnosci integracyjnych
-kadra
Bez zarzutow;) (wow!)
Córka była bardzo zadowolona z pobytu w Ustce. Kadra zaangażowana, miła, posiłki smaczne, wolny wybór atrakcji dla młodzieży. Szkoda tylko, że nie było możliwości transportu do miejsca docelowego i musieliśmy sami córkę zawieźć na obóz i odebrać.
Mam dwie uwagi. Pani Kierowniczka obozu to jakaś pomyłka. Skonfliktowana z kadrą i młodzieżą. Złośliwa baba, drąca się na młodzież i robiąca im na złość. Pomyłka pedagogiczna.
Druga uwaga. Dzieci na 10 godzinny powrót do domu w upał 32 stopnie, dostały na drogę pół litra picia i dwie kanapeczki, bez możliwości dokupienia sobie picia czy jedzenia po drodze. To jest skandal, żeby 17 letnim chłopakom dać na cały dzień pół litra płynu w upał i dwie małe kanapki plus banana. Żenada, za takie pieniądze, które kosztował obóz.
Pani kierownik obozu Pani Iza była fatalna kierowniczką, bardzo słaby kontakt z Panią kierownik, miałam wrażenie, że Pani była złośliwa, mściwa i mało elastyczna względem uczestników obozu. Reszta kadry- Pan Janek i Pan Dominik, świetni wychowawcy, cudowny kontakt, wspierający i bardzo sympatyczni. Mam nadzieje, ze biuro zwróci uwagę na Panią kierownik i wytoczy odpowiednie konsekwencje.
Pani kierowniczka Iza jest osobą, któa nie powinna jeżdzić na obozy młodzieżowe, ponieważ nie lubi młodzieży, jest złośliwa, nietolerancyjna, a ponadto krzyczy na młodzież. Porażka pedagogiczna. Syn powiedział, że gdyby nie ona, byłoby super.
Ponadto, na powrót do domu - 10 godzinną podróż w upale, dzieci dostały na drogę pół litra wody i dwie małe kanapki, banana i batonika (dzieci jadące do Wrocławia o wiele dłużej, kilkanaście godzin dostały taki sam ch..wy prowiant). To zakrawa na skandal, żeby tak wyposażyć młodzież na cały dzień drogi, bez możliwości dokupienia sobie niczego po drodze (natomiast tak, czy tak, organizator powinien zapewnić dzieciom odpowiedni prowiant).
Dwa lata temu syn był zachwycony, ponieważ była wspaniała kadra. Teraz powiedział, że jeden wychowawca po dwóch dniach zrezygnował z obozu przez kierowniczkę. Kobieta wydzwaniała do rodziców opowiadając wyolbrzymione rzeczy.
Ogółnie obozy, które organizujecie Państwo są fajne, ale ta pani Iza to totalna pomyłka. Niech jeździ na kolonie z 7latkami, może tam się odnajdzie .
Jedyne co mi sie mocno nie podoba, to ze nie kadra nie dopilnowała zeby w nocy założyć ciepłą kurtkę (jak bylo oglądanie wschodu słońca na plaży) .
Moja córka jest w tej chwili chora, po wizycie u lekarza , w stresie. Można było tego uniknąć.
Poza tym - rewelacja.
Nie dogodne godziny posiłków- śniadanie 8, obiad 13, a kolacja 17.30. Trzeba było kupować jedzenie wieczorem, żeby nie być głodnym. Ubogi program, jedna wycieczka w cenie, inne atrakcje dodatkowo płatne, bez propozycji zajęć na miejscu. W porównaniu z obozem innej firmy z poprzedniego roku- obóz BUT na niekorzyść. Kadra świetna i kompetentna, chętnie współpracująca z uczestnikami.
Bardzo slaby program, poza plażą malo zajęć, kadra sympatyczna chociaż malo wlasnej inwencji, córce podobało sie że była luzna, atmosfera ale podobno wszyscy narzekali na bardzo słabe wyżywienie .
Błędna informacja o miejscu powrotu dziecka . Zamieszanie lekki z tego powodu . Zakwaterowanie średnie, na obiad przez 10 dni codziennie kotlet(tyle ze codziennie inny ) ziemniaki i surówka (tez codziennie inna ) . Jednak ogólnie dziecko zadowolone ponieważ niewybredne. Pozdrawiam
Wyżywienie w wersji bezglutenowej pozostawiało wiele do życzenia. Kotlety bezglutenowe różniły się od wersji tradycyjnej brakiem panierki. Oferta niesmaczna i nieurozmaicona wobec kwoty dopłaty do diety.
Kadra - nieelastyczny kierownik obozu, z mocno zmieniającym się nastawieniem do uczestników obozu.
Ogólnie oferta całkiem fajna Aczkolwiek jedzenie nie zbyt smaczne. Najwieksza porazka to suchy prowiant na powrót Syn wracał 13h z obozu i na caly ten czas tylko 2 małe bułeczki baton i 0.5l wody To juz lekka przesada