Syn zgłaszał, że były zbyt długie przerwy pomiędzy posiłkami. Dwa posiłki dla 15-letniego chłopak to zbyt mało a jedzenie na stoku bardzo drogie.
Syn bardzo chwalił opiekuna grupy, pana Waldemara.
Ocena punktowa to ocena mojej córki. ogólnie mówi, że było git.
Natomiast ogromnym problemem było pakowanie butów narciarskich do walizek. Można było zabrać narty i na nie miejsce było natomiast na buty, które są kluczowe i w sumie ważniejsze niż narty oficjalnie miejsca nie było.
Pozdrawiam
Jacek
Ankietę wyslalam córce, ja ze swojej strony uważam że warto rozważyć zakup karnetów 5 dni z 7. Wtedy można zrobić dzień przerwy na regenerację w trakcie obozu. U nas prywatnie bardzo się sprawdza takie rozwiązanie. Karnet jest tylko 20 zł droższy a komfort i przyjemność z jazdy duzo większą.
Pozdrawiam