Za dużo makaronu z sosem pomidorowym, za słodkie ciasta ale za to dobra kawa. Moim zdaniem wyżywienie powinno być bardziej urozmaicone i na pewno więcej owoców i warzyw. Kadra bardzo miła i pomocna.
Lokalizacja bardzo fajna blisko plaży, marketu i pizzerni. Ale ogólnie jestem zadowolona i polecam.
Córka wróciła z obozu bardzo zadowolona, najbardziej wychwalając kadrę opiekunów. Jedyne uwagi dotyczą wyżywienia w oferowanym hotelu Sombrero. Dziecko w zasadzie przez cały wyjazd stołowało się na mieście,a zaznaczam, że nie jest wybredne. Córka chce wrócić na obóz do Rimini w przyszłym roku razem z koleżankami. Może warto lekko podwyższyć cenę za obóz na poczet zmiany menu.
Pozdrawiam serdecznie
Uważam, że za taka cene pokoje były zbyt przestarzałe. Co do jedzenie zastrzeżenia takie,że był mały wybór, ciągle potrawy z makaronu? Za to kadra opiekunów- córka bardzo chwaliła mile i bardzo sympatyczne panie.
Super kadra, dużo wolnego czasu, możliwość wyjścia na miasto. 2 razy dziennie makaron z tym samym sosem pomidorowym - jeśli ktoś nie lubi nie polecam bo będzie chodził głodny.
Córce bardzo podobał się program obozu oraz kontakt z opiekunami. Jedyne co zmieniłaby, gdyby mogła, to wyżywienie składające się z codziennej porcji makaronu.
Według mnie było za mało wyjść na plaże, mało pożywne obiady. Moim zdaniem harmonogram wycieczek nie był dostosowany do moich oczekiwań np: wycieczka do San Marino zakończyła się o 0:30 a zbiórka na wycieczkę do Wenecji odbyła się o 3:00 przez co brakowało mi i moim kolegom brakowało energii na zwiedzanie. Wycieczki powinny być organizowane w większym odstępie czasu. Oprócz tego długi dystans do plaży. Plaża hotelowa powinna być dostępna dla gości go zamieszkujących. Kadra bardzo fajna, ludzie na obozie również.
Nieporozumieniem było zabieranie dzieci o 12,30 z Katowic objazd wokół Krakowa aby jechać ponownie przez Katowice w stronę Włoch. Do poprawy logistyka. Dość monotonne jedzenie, dziwne aby przez cały tydzień nie było pizzy?
Ogólnie świetny obóz z małymi rzeczami do poprawy!
Słabe jedzenie , za mało animacji i nie zrealizowano całego programu. Uciążliwa i długa jazda z przesiadkami. Poza tym fajna atmosfera i duże przeżycie.
Fantastyczny pan Czarek ratował sytuację. Kierowniczka bardzo słaba. Jedzenie monotonne. Po przyjeździe o ósmej rano pierwszy posiłek był wieczorem. Na powrót suchy prowiant to jedna bułka i jabłko. Po wyjeździe z Mirabilandii postoje były zbyt krótkie żeby kupić coś do jedzenia. To nie powinno tak wyglądać. Porażka organizacyjna.
Córka zgłaszała jedynie uwagi do kierowniczki obozu za brak organizacji , wycieczka do Rzymu bez licencjonowanego przewodnika, szybki powrót z wycieczki o 13.00 żeby zdążyć na kolacje.
Bardzo złe wyżywienie, brak możliwość kompania się w morzu (wprawdzie była czrewona flaga ale tylko na plazy nr106 ale kawalek dalej była biała flaga bo był po prostu ratownik) , zła organizacja wycieczek(mało snu,) wycieczki tutaj na myśli mam Rzym, to wielka pardobicka w 40st
Uwaga do wyżywienia: na śniadanie nie było warzyw a bardzo dużo ciast i słodyczy( Polacy wolą śniadania jednak na słono)
Obiadokolacja: mięso, frytki często było zimne.
Po przyjeździe do hotelu g.8 brak posiłku, posiłek był o godz19 uważam to za karygodne tyle godzin jazdy !powinien być chociaż obiad.Miedzy posiłkami żadnych przekąsek, wyżywienie generalnie słabe.Atrakcje na plus No i kadra rewelacja.