Ogólnie oceniam pozytywnie. Należy jednak bardziej zwrócić uwagę na dobór kadry. Jedna z opiekunek o niskiej kulturze osobistej. Proszę zrobić wywiad "podobno wszyscy wiedzą o kogo chodzi".
Ogólnie obóz sam sobie był swietny, wyżywienie było bardzo słabo można powiedzieć że codziennie było to samo
Kadra nie była najlepsza niektóre rzeczy nie były do końca zorganizowane, czas nie był dobrze wykorzystywany
Corka bardzo zadowolona z obozu w Riminii, kadra na wysokim poziomie. Jedyny minus to słabe wyżywienie ( obiado- kolacje)które były wciąż te same i do tego bez żadnych walorów smakowych.
Córka bardzo narzekała na jedzenie. Wydaje się lekką przesadą podawanie codziennie tego samego makaronu, szczególnie we Włoszech, gdzie można zjeść tanio i smacznie.
Zimne niedobre jedzenie
Codziennie ten sam makaron
Pokoje się rozpadały
Za dużo czasu wolnego
Brak konsekwencji w przypadku złamania regulaminu przez uczestnika
Słabe zapewnienie bezpieczeństwa przez kadrę obozu
Za mało zwiedzania
Słaba atmosfera
Jedzenie w hotelu sombrero było bardzo ubogie i niepożywne, kadra bardzo fajna i luźna, lecz pani kierownik Marzena niezorganizowana, wszystko co powiedziała się nie zgadzało.
Brak ogólnej organizacji. Nie realizowanie w pełni programu wypoczynku. Niekomfortowa podróż (duże opóźnienie w obie strony). Jedzeniem niezgodne z zapewnieniami.
Jestem bardzo zawiedziona. Jedzenie bardzo monotematyczne, córka nie miała po prostu co jeść. Klimatyzacja w pokojach dodatkowo płatna, we Włoszech, gdzie temperatury nie spadały poniżej 33 stopni. No i podróż dzieci w jedną i drugą stronę, która mogłaby być ograniczona do minimum, gdyby nie krążyły przez 12 godzin po Polsce. Masakra!!!
Wielu rzeczy w programie nie zrealizowano np. karaoke. Zwiedzanie Rimini, które było jedną z większych atrakcji było zrealizowane gdy cały obóz był w Rzymie ( Rimini zwiedzał tylko obóz Party zone). Wyżywienie było słabe codziennie, dwa razy dziennie makarony (w ofercie obozu było napisane, że będą podawane makarony na przemian z lasagne i pizzą). Myślę, że jedyne co uratowało ten wyjazd to ludzie jakich poznałam, mile wychowawczynie i sam urok Italii.
Monotonne posiłki. Na stronie było zapewnione, że na obiad będzie spaghetti, lasaghne albo pizza. Tymczasem dostawaliśmy ciągle makaron z przecierem pomidorowym. Co jakiś czas podawano nam do niego ser.
W Wenecji dano nam 1.5 h czasu wolnego, a nie mieliśmy czasu na wejście do jakiegokolwiek obiektu.
Mieliśmy podane konkretne godziny zbiórek, a bardzo często zdarzała się sytuacja, kiedy musieliśmy czekać 10,15 minut przed wejściem do stołówki, ponieważ kadra miała ,,poślizg".
Słaba organizacja , słabe wyżywienie na wycieczkach , dwa tosty na 12 godzin , bez obiadu na wycieczce. Mało wolnego czasu . Cała grupa autokarowa przyjechała przeziębiona , kierowca ustawił za niska temperaturę w autokarze mimo monitów. Niektórzy już chorowali na obozie, po wycieczkach.
Pani Agnieszka Suwalska wychowawca grupy samolotowej jest świetną osobą i prawdziwym przyjacielem młodzieży. Sprawdziła się również jako idealny kontakt pomiędzy rodzicami a dziećmi w momencie zachorowań/silnych przeziębień które przypadły na sam koniec obozu. Informowała rodziców o aktualnej sytuacji zdrowotnej dzieci i wizycie lekarza. O zapisanych lekach. Panią Agnieszkę za zaangażowanie i empatię polecam każdej grupie wyjazdowej. To Wychowawca na którym można polegać i z którym można czuć się bezpiecznie. Dziękuję Pani Agnieszce za ten czas w Rimini i w przyszłości chciałabym się znaleźć w grupie, gdzie Wychowawca będzie Pani Agnieszka.
Opiekunowie bardzo fajni natomiast warunki mieszkaniowe bardzo słabe, ciasny pokój z piętrowymi łóżkami, wyżywienie ,,średnie"... Zbyt wysoka cena w stosunku do jakości
Jedzenie było inne niż było napisane przy podpisywaniu umowy. Na śniadania był rogal, a nie bufet. Obiady były nie jadalne. Jesteśmy bardzo rozczarowani jedzeniem. Było fatalne i niezgodne z programem.